A A A

Mały i duży żołądek

Po omówieniu budowy żołądka i zaznajomieniu się ze składem jego wydzieliny (soku żołądkowego) zastanówmy się, jaki jest mechanizm jej wytwarzania. Należy jednak przedtem ogólnie omówić czynniki mogące regulować pracę każdego gruczołu trawiennego. Zapoczątkowanie i regulacja wydzielania przez gruczoły trawienne mogą być wynikiem działania układu nerwowego, hormonów, a nawet czynników mechanicznych. Mechanizm działania układu nerwowego na przebieg jakiejś czynności wyjaśniliśmy powyżej na przykładzie połykania. W hormonalnej regulacji hormony przenoszone są z prądem krwi komórek gruczołowych, gdzie działają bezpośrednio i specyficznie. Mechaniczne czynniki — to na przykład sama obecność żywności w żołądku. Mechanizm ten nie jest jeszcze dokładnie zbadany. Poznanie działania gruczołów trawiennych nie było takie proste, ja mogłoby się to na pozór wydawać. Początkowo starano się prześledzi' te procesy posługując się metodami ostrymi, tj. zabijając zwierzę doświadczenie. Postępowanie takie — pomimo wyjaśnienia szeregu zagadnień — nie mogło jednak należycie rozwinąć nauki o trawiu żołądkowym. Dopiero badania Pawłowa i jego uczniów radykalni zmieniły poglądy na czynności żołądka. Jak doniosłe były te odkryci świadczy nagroda Nobla, przyznana Pawłowowi w 1904 roku. polegało nowatorstwo prac Pawłowa? Otóż uczony ten doszedł do wniosku, że badania czynności związanych z trawieniem żołądkowym należy przeprowadzać na żywych, a nie na martwych organizmach. Do swoich doświadczeń używał psów, które częstokroć żyły kilka lat pomimo wykonywania na nich zabiegów operacyjnych i stałego przeprowadzania badań. Na jakiś czas przed wykonywaniem doświadczeń były one do nich specjalnie przez Pawłowa przygotowywane, mianowicie dokonywano u nich cięć podłużnych trzonu żołądka, tak jak to widać na ilustracji. Cięcia te nie powodowały uszkodzenia gałązek nerwu błędnego, który ma bardzo duże znaczenie w wydzielaniu soku żołądkowego. Następnie tak odcięty płat ściany żołądka odginano, zszywano i przymocowywano do specjalnego otworu, sporządzanego w powłokach brzucha. W ten sposób otrzymywano tak zwany „mały żołądek". Dodać należy, że „duży żołądek", zachowujący swoje normalne połączenie z resztą przewodu pokarmowego, zostawał następnie zszyty, a wytwarzająca się dzięki temu przegroda pomiędzy nim a małym żołądkiem umożliwiała jego normalne funkcjonowanie. Ze względu na ścisłe połączenie obu żołądków zachodziły w nich identyczne procesy fizjologiczne, gdyż zaopatrywane one były przez te same naczynia krwionośne i nerwy. W ten sposób mały żołądek mógł dostarczać czystego soku żołądkowego, a ilość jego, stopień zakwaszenia i czas wydzielania sygnalizowały, co się działo w tym czasie w dużym żołądku. Mały żołądek zdradzał więc nie zbadane do tej pory tajemnice dotyczące fizjologii trawienia w tej części przewodu pokarmowego. Od dawna wiadomo było, że wydzielanie soku żołądkowego zachodzi niekoniecznie przy dostawaniu się pokarmu do żołądka. Wystarczy wprowadzić pokarm do jamy ustnej, aby żołądek zaczął wytwarzać sok. Było jednak nie wiadomo między innymi, ile tego soku się wydziela. Aby uzyskać te dane, Pawłów przeprowadzał tak zwane karmienie po- zorne. Polegało ono na tym, że u zwierzęcia doświadczalnego przecinał uprzednio przełyk w górnej części i wszywał go do skóry, gdzie wytwarzał przetokę. W ten sposób spożywany pokarm nie dostawał się do żołądka, lecz wypadał na zewnątrz; aby jednak pies mógł być karmiony, Pawłów wykonywał zwykłą przetokę szpulową w dużym żołądku. Była to rurka przypominająca kształtem szpulkę od nici, przez którą można było zwierzęciu wkładać pożywienie wprost do żołądka, gdyż jeden jej koniec znajdował się w tym narządzie, drugi zaś miał ujście na powierzchni skóry. Przeprowadzając u tak zoperowanego psa karmienie pozorne, potwierdził Pawłów wydzielanie soku żołądkowego pod wpływem obecności pokarmu w jamie ustnej. Karmiąc psa pożywieniem, które nie dochodziło do żołądka, lecz stale wypadało poprzez przecięty przełyk na zewnątrz, uzyskiwał on ciągły wyciek soku żołądkowego. Ilość zebranego soku dochodziła do kilkuset centymetrów, przy czym zwierzę nie ponosiło żadnej szkody. W ten sposób stwierdzono wydzielanie soku żołądkowego, spowodowane odruchem bezwarunkowym, to znaczy powstającym wskutek zadrażnienia np. receptorów smakowych, z których bodźce dochodzą do ośrodka wydzielania znajdującego się w rdzeniu przedłużonym. Tu z kolei powstają impulsy nerwowe, które zostają przekazane przez nerw błędny do żołądka, pobudzonego w ten sposób do wytwarzania wydzieliny trawiennej. Oprócz wyżej opisanych odruchów Pawłów wykrył istnienie odruchów warunkowych, to znaczy takich, które zostają nabyte. Łatwo to wyjaśnić na przykładzie. Jeśli będziemy np. karmili psa przy dźwięku dzwonka elektrycznego czy zapalonej żarówce, to w końcu dojdzie do tego, że zacznie się u niego wydzielać sok żołądkowy lub ślina na sam dźwięk dzwonka czy widok zapalonej żarówki. Wytworzy się u tego zwierzęcia odruch wydzielania soku na dwa wymienione wyżej czynniki. Jest to właśnie odruch warunkowy, uzależniony od dźwięku dzwonka czy świecenia żarówki. Takimi naturalnymi przyczynami powstania odruchów warunkowych, powodujących wydzielanie soku żołądkowego, jest widok i zapach pokarmu. Pamiętać jednak należy, że wspomniane produkty spożywcze muszą być lubiane przez danego osobnika. Musi on pamiętać ich smak i mieć ochotę je zjeść. Pokarm nieznany, o przykrym zapachu, nieestetycznie podany (w tym miejscu mamy oczywiście na myśli człowieka) nie spowoduje wydzielania soku żołądkowego. Widzimy więc, jak duże znaczenie ma odpowiednie przygotowanie potraw, a nawet nakrycie stołu. Posiłek powinien zaczynać się i kończyć spożywaniem najsmaczniejszych dań, ponieważ wtedy wydzielanie soku żołądkowego jest najobfitsze i powoduje łatwe strawienie pokarmu. Wydzielanie soku żołądkowego pod wpływem omówionych bodźców nazywamy wydzielaniem psychicznym. Jak ważne jest ono dla prawidłowego trawienia, świadczy fakt, że pies, którego karmiono w czasie snu przez przetokę żołądkową, trawił gorzej, niż gdy w podobny sposób otrzymywał pożywienie w stanie czuwania. Zaznaczyć należy, że przecięcie nerwu błędnego powoduje zniesienie wydzielania soku żołądkowego, natomiast drażnienie go wzmaga ten proces. Jest to jeszcze jeden dowód, że rozpatrywany przez nas typ wydzielania substancji trawiennej w żołądku jest pochodzenia mózgowego, psychicznego. Jak bardzo istotne w trawieniu u człowieka jest wydzielanie psychiczne, przekonano się przy pomocy specjalnych badań przeprowadzonych u hipnotyzowanych ludzi. Mianowicie sugestia smacznych pokarmów dawała obfite wydzielanie, a niejadalnych, obrzydliwych, hamowała produkcję soku żołądkowego. Również czas spożywania posiłków ma doniosłe znaczenie. Stałe, codzienne przyjmowanie pokarmu o danej godzinie powoduje wydzielanie soku żołądkowego, nawet gdy nic nie jemy w tym czasie. Stąd tak istotne dla dobrego trawienia jest spożywanie posiłków o stałej godzinie. Zapobiega się w ten sposób niejednokrotnie powstawaniu dolegliwości przewodu pokarmowego lub usuwa się istniejące. To była pierwsza faza wydzielania soku żołądkowego zwana, jak to już powiedzieliśmy, psychiczną. Stwierdzono poza tym, że gdy pokarm dostanie się do żołądka, wytwarzanie soku zachodzi nadal, chociażby nerw błędny został przecięty. Wydzielanie to nastąpi nawet wtedy, gdy śpiącemu psu podamy pokarm przez przetokę. W obu przypadkach obserwujemy drugą fazę wydzielania soku, zwaną żołądkową. Polega ona na zadrażnieniu ściany żołądka przez pożywienie, przy czym należy nadmienić, że najbardziej pobudzającym produktem jest mięso. Wytwarza się wtedy w błonie śluzowej żołądka hormon zwany gastryną, który pobudza wydzielanie soku. Przekonano się o tym podając psu z małym żołądkiem pokarm po uprzednim wyłączeniu fazy psychicznej przez przecięcie nerwu błędnego. Jak zaobserwowano, pomimo tego zabiegu z małego żołądka uzyskano wydzielinę. Stąd wniosek, że gastryna — wytworzona w dużym żołądku — za pośrednictwem krwi pobudza do produkcji soku żołądkowego komórki małego żołądka. O hormonalnym mechanizmie wydzielania soku w fazie żołądkowej przekonano się również przy przeprowadzaniu doświadczeń opartych na przeszczepianiu tkanek. Mianowicie kawałki ściany żołądka, prze- Wydzielanie (linia ciągła) i siła trawienia soku żołądkowego (linia przerywana podaniu różnych rodzajów pokarmów (liczby u dołu oznaczają godziny) szczepione psu w formie kieszonek do tkanki podskórnej nie mające bezpośredniego połączenia nerwowego z przewodem pokarmowym, wydzielały sok żołądkowy, gdy w żołądku dużym odbywało się trawienie. Poza psychiczną i żołądkową fazą wydzielania istnieje jeszcze trzecia faza, tak zwana jelitowa. Istnienie jej wykryto wkładając do dwunastnicy przez przetoką takie substancje jak wyciąg mięsny, czyj też. inne produkty białkowe. Stwierdzono bowiem wzmożone wydziela-j nie soku żołądkowego, a nawet jego wyciek we wspomnianych wyżejj izolowanych przeszczepach żołądka. Opisane powyżej fakty świadczą o hormonalnym wydzielaniu soku żołądkowego w fazie jelitowej. HOB mon ten miałby się wytwarzać w śluzówce jelita, podobnie jak gastryk na powstaje w śluzówce żołądka. Są jednak takie pokarmy, jak na przyj kład tłuszcze, które po dostaniu się do dwunastnicy hamują czynnoś żołądka zarówno ruchomą, jak i wydzielniczą. Mechanizm ten, oparty] na działaniu hormonalnym enterogastronu, opisany był już wyżej pod' czas omawiania ruchów żołądka. Dodać należy, że niektóre związki chemiczne, jak na przykład histamina, intensywnie pobudzają wydziej lanie soku żołądkowego, atropina natomiast hamuje jego wytwarzania Palenie tytoniu również działa hamująco, jest więc rzeczą jasną, 4m nie należy palić przed jedzeniem i w jego czasie. Warto nadmienić] że u człowieka mamy do czynienia ze stałym wydzielaniem się soka żołądkowego, w odróżnieniu od psa, u którego jest ono okresowe. Być może, dzieje się tak dlatego, że człowiek częściej spożywa pokarmy, stąd przerwy między posiłkami są mniejsze, jak również inne są u niego bodźce pobudzające natury psychicznej. Pomiędzy posiłkami wytwarza się jednak niewiele soku. Właściwe wydzielanie ma miejsce dopiero po spożyciu pokarmu. Nie każdy jednak rodzaj pożywienia powoduje wydzielanie jednakowej ilości soku. Badania Pawłowa wykazały, że przy karmieniu psa raz chlebem, raz mięsem, a kiedy indziej mlekiem, za każdym razem wydzielała się inna ilość soku żołądkowego. Co dziwniejsze, sok ten miał zawsze inną siłę trawiącą. Stwierdzono, że sok wytwarzany dla strawienia chleba zawiera więcej pepsyny niż wydzielany pod wpływem mleka czy mięsa, chociaż dla trawienia tego ostatniego wydziela się najwięcej soku żołądkowego. Najlepiej można się o tym przekonać, porównując wykresy sporządzone właśnie dla tych trzech substancji. Ciekawym również zjawiskiem jest przystosowanie się przewodu pokarmowego do jakiejś diety, którą będziemy żywili zwierzę przez dłuższy czas. Sok żołądkowy zawiera wtedy więcej enzymów potrzebnych do trawienia właśnie tej substancji, która przeważa w pobieranym pożywieniu.