A A A

Zmysły

Miękkość fotela określona została bowiem przy pomocy zmysłu dotyku, no i trochę przy udziale złożonego układu, związanego z kontrolą postawy i zmysłem równowagi (o czym bliżej w jednym z dalszych rozdziałów). To, że miło, ciepło i zacisznie w pokoju, stwierdzone zostało przy udziale tych urządzeń zmysłowych, które reagują na temperaturę otoczenia. Dyskretna muzyka działa na zmysł słuchu, a czynność czytania możliwa jest dzięki zmysłowi wzroku. Z tych kilku zdań wynika, że cechy otoczenia zostały określone przez działalność zmysłów. Warto jednak zastanowić się nad związkiem, który łączy te cechy i doznania zmysłowe. Fotel jest miękki, cóż to znaczy w istocie? Jakie cechy różnią go od twardego krzesła? Fotel jest sprężysty, „poddaje" się, w odróżnieniu od sztywnej powierzchni drewnianego krzesła. Fizyczne cechy fotela i krzesła mogą być wyrażone za pomocą opisu ich własności fizycznych, przedstawione w postaci pomiaru sprężystości, ujęte we wzory matematyczne. Istnieją więc co najmniej dwa sposoby opisu — za pomocą badania naukowego cech przedmiotu lub zjawiska, które działają na zmysły, oraz za pomocą odczuwanego doznania zmysłowego. Oba te opisy są zgoła różne, znajdują się niejako na dwóch odmiennych płaszczyznach, dokonują się w zupełnie różnych wymiarach. To samo można odnieść i do muzyki. Dźwięk powstaje dzięki drganiu jakiegoś przedmiotu, na przykład membrany słuchawki telefonicznej. Z kolei w ruch drgający wprawione zostają cząstki powietrza, które przenoszą go do ucha — wówczas słyszymy muzykę. Zamiast słuchać muzyki, można ustawić odpowiednie aparaty pomiarowe i zmierzyć wielkość wychyleń drgającego przedmiotu, zbadać szybkość jego ruchów itp. Przechodząc od przykładów do uogólnienia, możemy sobie powiedzieć, że wokół nas znajdują się przedmioty o pewnych określonych cechach i zachodzą różne zjawiska. Istnienie tych przedmiotów i zjawisk uświadamiamy sobie przez nasze zmysły. Przedmioty i zjawiska dla uproszczenia sprawy nazwijmy bodźcami, gdyż istnienie ich działa pobudzająco na nasze zmysły. Znajdują się one niejako pośrodku, zapewniają łączność pomiędzy bodźcem a uświadomionym doznaniem zmysłowym (miękkość fotela, czarny kolor druku, uczucie ciepła). Aby przystąpić do dalszych rozważań, trzeba na moment odejść od tematu i zająć stanowisko filozoficzne. Nie jest bowiem rzeczą przypadku, że od zarania filozofii do dziś przedstawiciele tej nauki żywo zajmują się zagadnieniem mechanizmu czynności zmysłów. Jeśli bowiem chcemy poznać istotę ich działania, to musimy zastanowić się nad bodźcami — przedmiotami i zjawiskami, ową „drugą płaszczyzną" opisu za pomocą praw przyrody i wzorów matematycznych. Ponieważ posługując się tym opisem możemy odtworzyć przedmioty i zjawiska — zbudować aparat, uzyskać określony dźwięk, ba, co więcej, w przewidziany z góry sposób możemy wpłynąć na przebieg zjawisk, to możemy uznać rzeczywistą materialność świata. Inaczej mówiąc, dzięki potwierdzeniu naszych rozważań — teoretycznych „opisów" — poprzez działalność praktyczną możemy uzyskać sposób badania i metodę analizy czynności zmysłów. Powyższe stwierdzenia są z konieczności skrótem myślowym' i dokładniejsze uzasadnienie tego stanowiska znajdzie Czytelnik w książkach filozofów, którzy zresztą znają się na rzeczy znacznie lepiej niż autor niniejszego...