A A A

Z wroga przyjaciel

Wspomniane przed chwilą zjawisko człowiek podpatrzył bardzo dawno temu, j Anglik o nazwisku Jesty, aby uchronić swoją rodzinę przed ospą prawdziwą, zakaził ją wydzieliną ospy krowiej, wprowadzając w ten sposób wirusa, który nie wywołuje choroby, ale powoduje powstanie przeciwciał przeciwko ospie prawdziwej. Przeszło 20 lat później inny Anglik — Jenner — zastosował metodę swojego rodaka na szerszą skalę i został przez potomnych uznany za twórcę szczepionki przeciwospowej. Dalsze lata dość długo nie przynosiły nowych osiągnięć w dziedzinie uodporniania przeciwko chorobom zakaźnym, do chwili gdy znakomity uczony francuski Ludwik Pasteur udowodnił, że istotą wszystkich chorób zakaźnych jest inwazja drobnoustrojów. Odtąd zaczęły się mnożyć doniesienia o coraz to nowych szczepionkach. Istotą ich, najogólniej rzecz biorąc, jest wprowadzenie do organizmu niewielkiej ilości substancji toksycznej produkowanej przez bakterie bądź też samych bakterii o zmniejszonej złośliwości lub wręcz martwych. W odpowiedzi na to organizm produkuje znane nam przeciwciała skierowane przeciwko owym substancjom lub bakteriom chorobotwórczym i chroniące go przed zachorowaniem. To, co powiedzieliśmy w odniesieniu do bakterii, dotyczy również substancji białkowych pochodzących od innych zwierząt lub ludzi. Jeżeli więc do ustroju jednego osobnika wprowadzimy substancje pochodzące od innego osobnika, to u tego pierwszego (biorcy) powstaną przeciwciała skierowane przeciwko substancjom drugiego (dawcy). To samo się stanie, gdy w miejsce białka użyjemy wycinka tkanek, które przeszczepimy od dawcy do biorcy. Substancje antygenowe zawarte w przeszczepionej tkance dotarłszy do komórek węzłów chłonnych biorcy wy- wołają powstawanie przeciwciał przeciwko przeszczepowi.* Wynikiem tego będzie zniszczenie przeszczepionej tkanki i nieprzyjęcie się przeszczepu. To samo oczywiście, nawet w jeszcze większym stopniu, dotyczy sytuacji, gdy dawca i biorca przeszczepu będą należeli do odmiennych gatunków. Natomiast, jeżeli przeszczep będzie polegał na przeniesieniu wycinka tkanek z jednego miejsca na inne u tego samego osobnika, przeciwciała oczywiście nie powstaną, gdyż wspomniane komórki rozpoznają substancję przeszczepu jako własną. Takie przeszczepy otrzymały nazwę autogenicznych, w przeciwieństwie do omówionych poprzednio allogenicznych (homologicznych), gdy dawca i biorca należą do tego samego gatunku, i ksenogenicznych (heterologicznych), gdy dawca i biorca należą do różnych gatunków. Dotychczas nauka nie znalazła niezawodnego środka umożliwiającego przyjęcie przeszczepów allogenicznych i ksenogenicznych. Skąd zatem się wzięło wymienione na wstępie doniesienie o udanym przeszczepie nerki z jednego na drugiego osobnika, a więc tkanki allogenicznej?