A A A

Jak poznajemy świat

W praktyce człowiek spotyka się z równoczesnym działaniem bardzo wielu bodźców, których źródłem jest otaczający go świat materialny i tworzące go przedmioty. Trzymając w ręku piłkę odbieramy równocześnie bodźce dotykowe, wzrokowe i proprioreceptywne z mięśni dłoni obejmującej piłkę. Każdy z tych bodźców daje właściwe dla siebie wrażenie informujące o pewnych cechach trzymanego przedmiotu. Bodźce wzrokowe pozwalają nam poznać wielkość, barwę i kształt piłki, dotykowe — twardość i kształt, a proprioreceptywne informują nas o ciężarze i również o kształcie. Wszystkie te bodźce i powstające pod ich wpływem wrażenia tworzą pewną całość, zwaną wyobrażeniem spostrzegawczym. Wyobrażenie to stanowi następny po wrażeniu krok w poznaniu otaczającego świata i jego przedmiotów lub zjawisk. Powstające wyobrażenie spostrzegawcze pociąga za sobą proces myślowy, dzięki któremu przekonujemy się albo lepiej dochodzimy do wniosku, że powstałe wyobrażenie odpowiada rzeczywistości. Z chwilą zaś stwierdzenia, że tak jest, wyobrażenie włącza się do pewnej określonej grupy wyobrażeń. Pierwsza część tego procesu myślowego nosi nazwę sądu realizującego, druga — sądu klasyfikującego. Takie wyobrażenie, które otrzymało oba wspomniane sądy, stanowi kolejny krok w poznaniu i nosi nazwę spostrzeżenia. Oczywiście zarówno jeden, jak i drugi sąd może być bądź to słuszny, bądź fałszywy, a co za tym idzie, całe spostrzeżenie może okazać się prawdziwe lub też fałszywe. W wielu schorzeniach psychicznych dochodzi do powstawania właśnie fałszywych spostrzeżeń, zwanych złudzeniami lub halucynacjami.